niedziela, 27 maja 2012

Ostrava. [Rowerowo]

Ogarnąłem rower. Tak dość konkretnie.
Pojechaliśmy do Ostravy. Zamiar jeżdżenia jest. Czesi mają dobre trasy i ścieżki rowerowe, trzymanie formy, więcej okazji na ujęcia. Rower się bronił, co jakiś czas coś szwankowało.

W Ostravie mają duży park, ładne ulice. "Jadymy, jadymy, ni ma czasu". Kiedyś się wybiorę, pokręcę się sam, ze słuchawkami w uszach. Bez poganiania.

"Jadymy, jadymy, ni ma czasu"





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz